„Wrocławianka, pisząca książki łączące sensację z romansem, kochająca zwierzaki, Witchin Temptation i jeszcze kilka ostrzejszych dźwięków. „
Tyle ze skrzydełka „Boys from Hell." Jest jeszcze fotografia zamieszczona na naszym plakacie. Niezwykła, i wiele mówiąca o autorce. Ona jest schowana i otulona swetrem, niby pledem pełnym ciepła i tajemnych niedomówień. Spojrzenie trochę z portretu Szeherezady, a trochę z konterfektu małej Mi... Fascynująca, dynamiczna, skromna i ekspansywna. Ktoś powie: To przecież niemożliwe! A jednak.
Spotkanie autorskie Agnieszki Lingas-Łoniewskiej w Miejsko-Gminnej Bibliotece Publicznej w Busku-Zdroju, 9 maja 2018 roku. Miejsc wolnych brak. Na zewnątrz przekwitające zbyt wcześnie bzy mieszające się z zapachem akacji i pomrukiem dalekiej burzy. Idealne tło dla naszej bohaterki.
„Pisarz to zmyślacz i konfabulator", rozpoczyna kontrowersyjnie i zarazem prowokująco, ale jakże urokliwie. Piękna kobieta ma bowiem prawo i do jednego i do drugiego.
Jest przy tym filologiem polskim i dziennikarką, co zmusza do uznania jej profesjonalizmu. Mało tego, jest jeszcze czarodziejką, która z pomocą swojej różdżki – pióra, idealnie trafia w cel czyli w zapotrzebowanie. Pisze o miłości, zdradzie, przebaczeniu, ekstazie. Sprzedaje marzenie o lepszej może przyszłości, o tym, że to teraz to jeszcze nie wszystko. Coś tam jeszcze majaczy, jest przecież szansa. Są ludzie szczęśliwi na wyspach odległych. Może niewyraźni, wyidealizowani (dystansem, rzecz jasna), ale bliscy nam przecież...
Styczeń 2009, debiut. W roku 2017, 90 spotkań autorskich. Od roku 2010 wydała 29 książek. Pisze szybko, z pasją. Ciągle podatna na kolejne trendy, z wyczuciem wręcz zastanawiającym odpowiada na ludzkie pragnienia. Inspiracją może być film, książka, muzyka. Lubi zespół Metallica i pisarza Stephena Kinga.
Bohaterowie powieści pani Lingas-Łonieskiej nie są ani wycięci z papier mâché, ani czarno-biali. Profesor nie wypowiada się jak majster budowlany i odwrotnie. To wiele.
Pomimo sławy i zapracowania jest bardzo otwarta. Dowiodła tego ciepła atmosfera spotkania. Autorka posiada dar zjednywania sobie naszej sympatii. Z Dąbrowy Tarnowskiej przyjechały dwie jej fanki. Było dużo książek, wspólne zdjęcia i autografy.
Tu w Busku przyobiecała patronat dla konkursu literackiego „Splątane Nici" na prośbę jednej z uczennic Gimnazjum nr 1 w Busku Zdroju.