We wrześniu gościmy w Busku uczestników kolejnego Pleneru Literacko-Plastycznego (trwa od 16.09 do 23.09.2018 roku).
Miejsko-Gminna Biblioteka Publiczna jest zawsze szeroko otwarta dla ludzi parających się literaturą i sztuką. We wtorek 18 września spotkał się z młodzieżą gimnazjalną znany pisarz Jan Chruśliński. Zamiast wstępu była piosenka w interpretacji Małgorzaty Siemieniec. „Miłość ci wszystko wybaczy”, powstała w 1933 roku, muzykę skomponował Henryk Wars, słowa napisał Julian Tuwim. Przed wojną była szlagierem, przebojem pozostała do dzisiaj. Chyba wszyscy pamiętamy magnetyzujący słuchających głos Hanki Ordonówny…Wydawać by się mogło, że młodzież tego nie chwyci, ale „zaszłapała”, jak często pisał wielki Józef Ignacy Kraszewski.
Jan Chruśliński. Kim jest? Busczaninem? Żołnierzem? Budowniczym? Pisarzem? Nie trzeba go szczegółowo prezentować. Tym razem dał się poznać jako gawędziarz, w najlepszym tego słowa rozumieniu. Odwykliśmy już nieco od żywego słowa, chociaż znamy sformułowanie „na żywo” (nie ma ono jednak niczego wspólnego z tym o czym piszę). Gawędziarz, jeśli chce by go słuchano, musi umieć czarować. Trochę w tym wszystkim sugestii, co powinna utrafić w ukryte gdzieś głęboko w nas serdeczne zakamarki. Zapomniany promień słońca, czyjś uśmiech, zapach zielonookiego stawu, może być z kumkaniem żab i tajemną poświatą księżyca. Nie każdy potrafi je otworzyć. Jan Chruśliński potrafi.
Ciekawe, że stereotyp pod tytułem „ta dzisiejsza młodzież”, któremu towarzyszy głębokie westchnienie, trafił tym razem kulą w płot. Gimnazjaliści szybko odszukali zagubioną, ale przecież tkwiącą w każdym z nas właściwą falę odbioru, tę serdeczną nutkę. Jak on to zagrał? Chyba najbardziej przypominał tembr fletu człowieka z Hameln.