Dziennikarz śledczy i gospodarczy Mariusz Zielke spotkał się z Czytelnikami Biblioteki.
- Szczegóły
- Autor: Ewa Marciniec
- Odsłon: 4289
W samo południe 27 kwietnia 2017 roku pojawił się w Czytelni Miejsko-Gminnej Biblioteki Publicznej doskonały gość, pan Mariusz Zielke. Dzisiaj jest wziętym pisarzem, nieco wcześniej pracował jako dziennikarz śledczy i gospodarczy. Był dobry, więc pozbyto się go szybko – tak już jest. Pisarstwo daje całkiem sporo interesujących możliwości, przede wszystkim nie da się pisarza zwolnić czy wyrzucić z pracy, sam jest swoim własnym panem i sługą. Decyduje tylko on. Oczywiście wtedy, kiedy ludzie chcą go czytać, a jego chcą.
Czy jego pisarstwo przetrwa? Trudno powiedzieć. Na to pytanie nie jest w stanie odpowiedzieć żaden krytyk, ani żaden literaturoznawca. Jedynymi arbitrami w tej sprawie są Czas i Czytelnicy.
Mariusz Zielke korzysta ze znanej rady Alfreda Hitchcocka: „Film (czytaj książka) powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi, potem zaś napięcie ma nieprzerwanie rosnąć."
Jeszcze jeden adekwatny cytat, Waldemar Łysiak: „Gdyby William Shakespeare żył dzisiaj pisałby sensacje."
Nasi goście
Goście, którzy odwiedzili Miejsko Gminną Bibliotekę Publiczną w Busku-Zdroju