Dnia 6 listopada w ramach jesiennego literackiego tournée, Marek Krajewski - autor bestsellerowych powieści spotkał się z czytelnikami M-GBP w Busku-Zdroju.
Pisarz z wykształcenia filolog klasyczny zanalizował swój proces stawania się pisarzem.
Nie pisał wcześniej wierszy, opowiadań, a jedynie budował w myślach charakterystykę postaci, sytuacje, konflikty... Dopiero w dojrzałym wieku przelał to na papier. Stary Wrocław, Breslau, Wratislavia stał się inspiracją dla najnowszej gwiazdy polskiej powieści kryminalnej.
W roku 1999 zadebiutował „Śmiercią w Breslau", pierwszą z serii powieści o Eberhardzie Mocku, za który to cykl otrzymał wiele prestiżowych nagród i wyróżnień.
2006 roku Marek Krajewski zdobył Paszport „Polityki" w zakresie literatury. Po raz pierwszy uhonorowano autora kryminału!
Za mistrzowskie i literackie odtwarzanie klimatu przedwojennego Wrocławia, przywracanie pamięci historii miasta i jego dawnych mieszkańców otrzymał pisarz nagrodę Prezydenta Wrocławia.
Autor podatny jest i otwarty na uwagi i sugestie czytelników oraz wydawnictw, zaś artykuły krytyków (widocznie te nieprzychylne) tylko go zimpregnowały.
Czy za sugestią uczestniczki spotkania pójdzie tropem Leona Weliczkera?
Marek Krajewski oprócz cyklu książek o Breslau pisze cykl o polskim mieście Lwowie, w całości - z Uniwersytetem Jana Kazimierza i jego kadrą przeniesionym do Wrocławia. Repatrianci.
Mawia się przecież, że Wrocław jest małym Lwowem.
Jego ostatnio wydana powieść to „Rzeka Hadesu". Obecnie pracuje nad nową o tytule roboczym "Otchłań filozofa"- to powojenny czas Wrocławia i Edward Popielski z cyklu lwowskiego.
Najgorsze to obniżać loty – mówi pisarz. Nie chcę stąpać po cudzych i własnych śladach, dlatego nie czyta konkurencji. Wciąż wierny jest zasadzie Teodora Parnickiego:
„Niech szewc nie ocenia szewca, a pisarz pisarza".
Autor: K. Sz.